W historii Muzeum Scatterhornów nie zdarzyło się chyba, by ktoś, kto raz
odwiedził jego zimne, zakurzone sale, miał ochotę wybrać się tam raz
jeszcze. W szklanych oczach wypchanych i na poły zeżartych przez mole
zwierząt można dostrzec wyrok: dni muzeum są już policzone!
Kiedy ekscentryczny ojciec Tomka Scatterhorna znika bez śladu na Dalekim
Wschodzie, dokąd (znużony dotychczasowym życiem) wyruszył, by szukać
egzotycznych żuków, chłopiec jest zmuszony spędzić Boże Narodzenie u
krewnych. Wuj i ciotka opiekują się dziwacznym muzeum, którego sale
przepełnione są wątpliwej jakości starociami. Nieoczekiwanie Tom
odkrywa, że pozornie bezwartościowe przedmioty kryją niezwykły sekret. W
zniszczonych, wyglądających jak śmieci eksponatach drzemie prawdziwa
moc. Tomek odkrywa, że w przedziwny sposób może przenosić się w czasie i
przestrzeni – do dnia i w miejsce, w którym wypchane zwierzęta
przebywały za życia. Tak zaczyna się jego niezwykła podróż, która
zawiedzie go aż w gęstwę tropikalnej dżungli i jeszcze dalej, wprost ku
największej przygodzie życia! Jaką tajemnicę kryje w sobie Muzeum
Scatterhornów?
wtorek, 22 maja 2012
poniedziałek, 21 maja 2012
Crom i uczeń czarnoksiężnika
Crom nie jest zwykłą dziewczynką. Jest
zadziorna, pyskata i robi tylko to, na co ma ochotę. Crom jest niezwykła
też z innego powodu – jej iskra jest inna. Nie większa, ale mocniejsza.
I nikt nie wie dlaczego.
Darek von Deth chce zabić Crom i przejąć jej iskrę. Dzięki niej jego uczeń, Per, stanie się wreszcie czarnoksiężnikiem... Nie łatwo jednak zabić kogoś takiego jak Crom. I to nie ważne, czy jest się największym czarnoksiężnikiem, magicznym Villem czy Czarną Królową.
Kiedy Crom spotyka na drodze ucznia czarnoksiężnika, zaczyna się jej wielka podróż. W towarzyskie druida, Montgomerego P. Bora i Pera, rozpoczyna wędrówkę przez potężne i pełne magii lasy Królestwa Baśni, Mitu i Legendy. Zanim podróżni dotrą do stolicy Mu, spotka ich wiele przygód, i dołączy do nich wielu przyjaciół: krasnolud Bjorn Bjornson Junior, wilkołak Wilk Bardzo Zły i Harry, mały chłopiec znany wszystkim jako… Czerwony Kapturek.
Całe szczęście, że ktoś czuwa nad Crom, a miecz Rudobrodego – Iskra Bohatera – nieustannie ostrzega przed niebezpieczeństwem. Czarny Mistrz wciąż czai się gdzieś w pobliżu…
piątek, 18 maja 2012
Jest taka historia. Opowieść o Januszu Korczaku
Na ulicy Krochmalnej 92 był wielki, biały budynek z tablicą „Dom Sierot”. I tam Frania po raz pierwszy zobaczyła Panadoktora. Stał przed głównym wejściem i czekał na dzieci, żeby się z nimi przywitać. Babcia, gdy to opowiada, a lubi tę część, mówi: „Pandoktor się do nas uśmiechał. Jak tylko go zobaczyłam, to wiedziałam, że Pandoktor to dobry człowiek”. I mówi „Pandoktor” tak, jakby to był jeden wyraz.
Wzruszająca opowieść o wychowankach warszawskiego Domu Sierot i o ich ukochanym opiekunie, Januszu Korczaku – pedagogu, który poświęcił całe życie, broniąc praw dziecka i żądając ich równouprawnienia.
Świerszczyk
Tym, którzy twierdzą, że 67 lat to sędziwy wiek, radzimy, by
przyjrzeli się "Świerszczykowi". Na staruszka
nie wygląda - niedawno nawet odmłodniał, zmienił
nieco wygląd, ale w środku wciąż pozostaje
wartościowym i mądrym pismem.
Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie znałaby "Świerszczyka". Ten ukazujący się nieprzerwanie od 1945 roku magazyn dla dzieci uczy i dostarcza rozrywki kolejnym już pokoleniom młodych czytelników.
Co dwa tygodnie będziemy wszystkim naszym czytelnikom, tym młodszym i tym starszym, którzy pamiętają Magazyn sprzed lat, donosić, co w aktualnym numerze. Zajrzymy też do środka, by przeczytać ciekawe opowiadanie, rozwiązać zagadkę czy test.
O "Świerszczyku"
CZYTANIE DOBRZE DZIAŁA
Ze "Świerszczykiem" jest jak z zegarkiem. Najcenniejsze ma w środku. Nie wierzycie? To zajrzyjcie...
Z pamiętnika pewnego Świerszczyka*
teksty - Melania Kapelusz
ilustracje - Marcin Bruchnalski
Urodziłem się w 1945 r. W maju. Ale to wcale nie znaczy, że mam prawie 65 lat. Ja, podobnie jak Piotruś Pan, nigdy nie będę dorosły! Za to zawsze będę najmądrzejszy, najpiękniejszy i najsympatyczniejszy. I oczywiście najskromniejszy... Bo skromność to cecha świerszczy wielkich i właśnie tacy są autorzy i ilustratorzy w „Świerszczyku" (m.in. Bohdan Butenko, Dorota Gellner, Anna Onichimowska, Grzegorz Kasdepke, Paweł Pawlak, Piotr Rychel, Małgorzata Strzałkowska, Natalia Usenko, Elżbieta Wasiuczyńska). Sięgają do samego nieba! Bo dobrze wychowany Świerszczyk lata wysoko. Jak mama i tata. I pisze pamiętnik - po raz pierwszy w historii na łamach pisma! Mój pamiętnik uczy systematyczności, rozbudza ciekawość i pozwala dzieciom odnieść się do naszych wielkich problemów. Proponuje też oryginalną formę aktywności, czyli zabawę w formie pytań i zachęty do działania, umieszczonych na dole każdej ze stron pamiętnika (np. „Czy zdarzyło ci się kiedyś coś zgubić? Jeśli tak, opowiedz, jak to się stało" albo „Spróbuj wygiąć się w łuk i być przez chwilę tęczą").
Litery znam, więc czytam sam
teksty - Małgorzata Strzałkowska
ilustracje - Beata Zdęba
Takiej rubryki nie ma w żadnym innym piśmie. Autorka używa do pisania tekstów tylko! 23 liter. Słowa zawierające np. „ó", „ż", „sz" czy „ą" lub „ę" zostały zastąpione przez obrazki. To zatem świetny kurs czytania (i kolorowania!). Nawet jeśli ktoś dopiero zaczyna naukę, dziarsko poskłada abecadło w słowa, a słowa w bajkę. I nie oznacza to wcale, że niektóre litery są dyskryminowane. „Nie ma lepszych i gorszych liter. Niektóre są po prostu szczuplejsze..."
Wielkie czytanie*
teksty - m.in. Melania Kapelusz, Irena Landau, Maria Ewa Letki, Elżbieta Pałasz, Małgorzata Strzałkowska, Roksana Jędrzejewska-Wróbel
ilustracje - m.in. Iwona Cała, Joanna O. Czernichowska, Piotr Nagin, Katarzyna Nowowiejska, Piotr Rychel, Elżbieta Wasiuczyńska
Otwierasz pismo na 16. stronie i hyc!, wskakujesz do miniksiążeczki. Przez kilka kolejnych stron buszujesz po magicznym świecie baśniowej opowieści i wyskakujesz dopiero w rubryce „Prawda czy fałsz?"*. "Wielkie czytanie" przyzwyczaja czytelników do dłuższych form, z którymi zetkną się w przyszłości. Bogato ilustrowana historia kształtuje wrażliwość estetyczną i zachęca do analizy porównawczej - ilustracja a tekst. Natomiast "Prawda czy fałsz?" to arcyprzyjazna forma do ćwiczenia umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Kopnięte Królestwo
teksty - Natalia Usenko
ilustracje - Ewa Poklewska-Koziełło
Zdolności matematyczne, spostrzegawczość, analiza wzrokowa i nieustający chichot to pokrótce charakterystyka "Kopniętego Królestwa". Mieszkańcy tegoż ciągle coś liczą, uczą się dziwnych rzeczy i zadają mnóstwo pytań. A dlaczego? Bo olbrzym Bolutek potknął się kiedyś o niewielkie królestwo i kopnął je niechcący... No i się zaczęło.
Trochę inna, ale również świerszczykowo-wciągająca forma aktywności, to rebusy, krzyżówki, labirynty, wykreślanki, zadania logiczne itp. Są w rubryce „Kto zagadki ładnie zgadnie, tego nuda nie dopadnie" (tekst - Małgorzata Strzałkowska, ilustracje - Agnieszka Żelewska).
Ale draka! Rysuję zwierzaka!*
ilustracje - Magdalena Wosik
Czyli propozycja dla tych, którzy uwielbiają rysować, ale raczej nie będą studiować w ASP. Dzięki tej rubryce przekonają się, że, śledząc uważnie kolejne etapy, można narysować każde stworzonko. A z rubryki obok dowiedzą się, że można je także „zrobić" (np. kalafiorowe owieczki). „Kolorowe zabawy" (teksty i ilustracje - Magdalena Król, Aneta Andrzejewska, Andrzej Pilichowski-Ragno) wspomagają bowiem zdolności konstrukcyjne, plastyczne oraz koordynację wzrokowo-ruchową. Tworzenie czegoś z niczego, wykorzystywanie przeróżnych materiałów i nauka posługiwania się narzędziami sprzyjają rozwijaniu sprawności manualnej (nieoceniona pomoc w nauce pisania) i talentów artystycznych. Uczą abstrakcyjnego myślenia i pobudzają wyobraźnię.
Czytanie dobrze działa
A to i tak nie wszystkie rubryki! I żeby zaspokoić ciekawość, nie wystarczy zajrzeć do materiału "Chcę wiedzieć więcej o..." (teksty - Iwona Czarkowska, Karolina Makowiecka, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, ilustracje - Aneta Andrzejewska, Ignacy Czwartos, Andrzej Pilichowski-Ragno). Najlepiej poznać cały "Świerszczyk". Osobiście. Zwłaszcza że "czytanie dobrze działa na rozum i chroni od kataru".
Twój Świerszczyk
Nie ma chyba w Polsce osoby, która nie znałaby "Świerszczyka". Ten ukazujący się nieprzerwanie od 1945 roku magazyn dla dzieci uczy i dostarcza rozrywki kolejnym już pokoleniom młodych czytelników.
Co dwa tygodnie będziemy wszystkim naszym czytelnikom, tym młodszym i tym starszym, którzy pamiętają Magazyn sprzed lat, donosić, co w aktualnym numerze. Zajrzymy też do środka, by przeczytać ciekawe opowiadanie, rozwiązać zagadkę czy test.
O "Świerszczyku"
CZYTANIE DOBRZE DZIAŁA
Ze "Świerszczykiem" jest jak z zegarkiem. Najcenniejsze ma w środku. Nie wierzycie? To zajrzyjcie...
Z pamiętnika pewnego Świerszczyka*
teksty - Melania Kapelusz
ilustracje - Marcin Bruchnalski
Urodziłem się w 1945 r. W maju. Ale to wcale nie znaczy, że mam prawie 65 lat. Ja, podobnie jak Piotruś Pan, nigdy nie będę dorosły! Za to zawsze będę najmądrzejszy, najpiękniejszy i najsympatyczniejszy. I oczywiście najskromniejszy... Bo skromność to cecha świerszczy wielkich i właśnie tacy są autorzy i ilustratorzy w „Świerszczyku" (m.in. Bohdan Butenko, Dorota Gellner, Anna Onichimowska, Grzegorz Kasdepke, Paweł Pawlak, Piotr Rychel, Małgorzata Strzałkowska, Natalia Usenko, Elżbieta Wasiuczyńska). Sięgają do samego nieba! Bo dobrze wychowany Świerszczyk lata wysoko. Jak mama i tata. I pisze pamiętnik - po raz pierwszy w historii na łamach pisma! Mój pamiętnik uczy systematyczności, rozbudza ciekawość i pozwala dzieciom odnieść się do naszych wielkich problemów. Proponuje też oryginalną formę aktywności, czyli zabawę w formie pytań i zachęty do działania, umieszczonych na dole każdej ze stron pamiętnika (np. „Czy zdarzyło ci się kiedyś coś zgubić? Jeśli tak, opowiedz, jak to się stało" albo „Spróbuj wygiąć się w łuk i być przez chwilę tęczą").
Litery znam, więc czytam sam
teksty - Małgorzata Strzałkowska
ilustracje - Beata Zdęba
Takiej rubryki nie ma w żadnym innym piśmie. Autorka używa do pisania tekstów tylko! 23 liter. Słowa zawierające np. „ó", „ż", „sz" czy „ą" lub „ę" zostały zastąpione przez obrazki. To zatem świetny kurs czytania (i kolorowania!). Nawet jeśli ktoś dopiero zaczyna naukę, dziarsko poskłada abecadło w słowa, a słowa w bajkę. I nie oznacza to wcale, że niektóre litery są dyskryminowane. „Nie ma lepszych i gorszych liter. Niektóre są po prostu szczuplejsze..."
Wielkie czytanie*
teksty - m.in. Melania Kapelusz, Irena Landau, Maria Ewa Letki, Elżbieta Pałasz, Małgorzata Strzałkowska, Roksana Jędrzejewska-Wróbel
ilustracje - m.in. Iwona Cała, Joanna O. Czernichowska, Piotr Nagin, Katarzyna Nowowiejska, Piotr Rychel, Elżbieta Wasiuczyńska
Otwierasz pismo na 16. stronie i hyc!, wskakujesz do miniksiążeczki. Przez kilka kolejnych stron buszujesz po magicznym świecie baśniowej opowieści i wyskakujesz dopiero w rubryce „Prawda czy fałsz?"*. "Wielkie czytanie" przyzwyczaja czytelników do dłuższych form, z którymi zetkną się w przyszłości. Bogato ilustrowana historia kształtuje wrażliwość estetyczną i zachęca do analizy porównawczej - ilustracja a tekst. Natomiast "Prawda czy fałsz?" to arcyprzyjazna forma do ćwiczenia umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Kopnięte Królestwo
teksty - Natalia Usenko
ilustracje - Ewa Poklewska-Koziełło
Zdolności matematyczne, spostrzegawczość, analiza wzrokowa i nieustający chichot to pokrótce charakterystyka "Kopniętego Królestwa". Mieszkańcy tegoż ciągle coś liczą, uczą się dziwnych rzeczy i zadają mnóstwo pytań. A dlaczego? Bo olbrzym Bolutek potknął się kiedyś o niewielkie królestwo i kopnął je niechcący... No i się zaczęło.
Trochę inna, ale również świerszczykowo-wciągająca forma aktywności, to rebusy, krzyżówki, labirynty, wykreślanki, zadania logiczne itp. Są w rubryce „Kto zagadki ładnie zgadnie, tego nuda nie dopadnie" (tekst - Małgorzata Strzałkowska, ilustracje - Agnieszka Żelewska).
Ale draka! Rysuję zwierzaka!*
ilustracje - Magdalena Wosik
Czyli propozycja dla tych, którzy uwielbiają rysować, ale raczej nie będą studiować w ASP. Dzięki tej rubryce przekonają się, że, śledząc uważnie kolejne etapy, można narysować każde stworzonko. A z rubryki obok dowiedzą się, że można je także „zrobić" (np. kalafiorowe owieczki). „Kolorowe zabawy" (teksty i ilustracje - Magdalena Król, Aneta Andrzejewska, Andrzej Pilichowski-Ragno) wspomagają bowiem zdolności konstrukcyjne, plastyczne oraz koordynację wzrokowo-ruchową. Tworzenie czegoś z niczego, wykorzystywanie przeróżnych materiałów i nauka posługiwania się narzędziami sprzyjają rozwijaniu sprawności manualnej (nieoceniona pomoc w nauce pisania) i talentów artystycznych. Uczą abstrakcyjnego myślenia i pobudzają wyobraźnię.
Czytanie dobrze działa
A to i tak nie wszystkie rubryki! I żeby zaspokoić ciekawość, nie wystarczy zajrzeć do materiału "Chcę wiedzieć więcej o..." (teksty - Iwona Czarkowska, Karolina Makowiecka, Roksana Jędrzejewska-Wróbel, ilustracje - Aneta Andrzejewska, Ignacy Czwartos, Andrzej Pilichowski-Ragno). Najlepiej poznać cały "Świerszczyk". Osobiście. Zwłaszcza że "czytanie dobrze działa na rozum i chroni od kataru".
Twój Świerszczyk
Trio Perfecto w Kazimierzu Dolnym
- Już 19 maja zapraszamy bardzo serdecznie do Kazimierza Dolnego nad
Wisłą, gdzie w Galerii Leonardo dojdzie do nietypowego zdarzenia. Jak
wiecie, już od dwóch lat spotykam się z Wami w tym cudownym miejscu na
wystawie moich obrazów, grafik i rzeźb. Tym razem do przeprowadzenia
niepowtarzalnego eksperymentu zaprosiłem dwóch wybitnych artystów:
limerykotwórcę Adama Świcia oraz fotografika Pawła Bajewa. Nad całością
swą pieczę sprawuje jeszcze kilku wspaniałych ludzi. Już teraz
rezerwujcie sobie termin - zaprasza twórca pomysłu Robert Romanowicz.
Robert Romanowicz urodzony w 1976 roku w Miliczu. Obecnie mieszka we Wrocławiu gdzie pracuje jako architekt. Równolegle z ukończeniem studiów na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej ukończył także z wyróżnieniem Szkołę Reklamy „Creo” we Wrocławiu.
To właśnie architektura ukształtowała graficzne spojrzenie na sztukę. Jego malarstwo jest wynikiem wieloletnich poszukiwań, eksperymentów z mediami oraz stosowania różnych metod ekspresji.
Robert Romanowicz urodzony w 1976 roku w Miliczu. Obecnie mieszka we Wrocławiu gdzie pracuje jako architekt. Równolegle z ukończeniem studiów na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej ukończył także z wyróżnieniem Szkołę Reklamy „Creo” we Wrocławiu.
To właśnie architektura ukształtowała graficzne spojrzenie na sztukę. Jego malarstwo jest wynikiem wieloletnich poszukiwań, eksperymentów z mediami oraz stosowania różnych metod ekspresji.
„Żółty świat Ryska"
Po Bazgroszytach przyszedł czas na Bazgrajkę. Książka do czytania i do kolorowania przez najmłodszych.
Informacja wydawcy:
Co to jest Bazgrajka? Takiej bajki jeszcze nie było. Jej główną zaletą jest to, że posiada dołączoną kredkę, którą dzieci ilustrują to, o czym mówi tekst. Nie znaczy to, że ilustracji nie ma. Owszem, są, ale niedokończone. Niektóre ich elementy trzeba dorysować lub pokolorować.
Nareszcie dzieci mogą bazgrać po książkach, co i tak już robią. W Bazgrajkach jest to mile widziane tym bardziej, że drukowane są na twardym, tekturowym papierze, po którym wygodnie się rysuje. Dołączona do nich kredka ma trójkątny kształt, dzięki czemu wygodnie trzyma się w dłoni.
"Żółty świat Ryska” – bo taki tytuł ma pierwsza książeczka z serii autorstwa Michała Rusinka – opowiada o przygodach Ryska, czyli kredkopieska – jednego z bohaterów znanych dzieciom z Bazgroszytów.
Wydawnictwo Animagic zamierza wydać kolejne książeczki z bazgrajkowej serii. Autorami przygód kredkobohaterów są m.in. Joanna Olech, Anna Onimichowska, Rafał Witek, Dariusz Rekosz, Wojciech Widłak i inni. Bajki będą ukazywać się cyklicznie, a dochód z ich sprzedaży przeznaczony będzie na działalność Fundacji „Mówimy obrazami”.
Żółtego pieska spotkać możecie również na stronie: http://www.bazgroszyt.pl/ na której dostępne są bazgroły pozwalające fantastycznie spędzić czas
czwartek, 17 maja 2012
Basia i kolega z Haiti
W przedszkolu Basi pojawia się nowy chłopiec. Ma na imię Titi, brązową skórę i mało mówi...Wzruszająca historia o polubieniu odmienności.
Tom "Basia i kolega z Haiti" powstał dzięki inspiracji założycielki Fundacji Polska - Haiti , która sama wiele lat temu przyjechała do Polski i wie jak trudna jest integracja "innego". Dziś celem Fundacji Polska - Haiti jest wsparcie rozwoju edukacji na Haiti i działanie na rzecz tolerancji i otwartości.
Posłuchaj fragmentu książki:
Z tej serii dostępne także:
Subskrybuj:
Posty (Atom)